Młody Chilijczyk, Christian Briones, uzależnił się od narkotyków w więzieniu, zanim został zbawiony przez różaniec (przeczytaj „Minutę z Maryją” z 20 listopada).
Niestety, jakiś czas po zwolnieniu z więzienia na nowo pogrążył się w narkotykach. Pewnego dnia dał papierosa komuś, a ten odpowiedział mu, dziękując: „Niech cię Bóg błogosławi!”. To zdanie, ta zachęta przekonała go, aby na nowo wejść na właściwą ścieżkę. „Płakałem, modliłem się i uczepiłem się różańca, na nowo zacząłem praktykować moją wiarę” – podkreślił Christian Briones.
Zaświadczył: „Wierzę, że Bóg istnieje i że Matka Boża jest z nami, i Ona może cię zmienić. Maryja Dziewica nie pozwoliła mi umrzeć, pomogła mi iść do przodu. (...) Bóg ukształtuje mnie, abym stał się lepszym chrześcijaninem” – wyjaśniał. Khristian Briones pragnie przekazać więźniom przesłanie nadziei poprzez „warsztat różańcowy około cztery razy w tygodniu z katechezą i mszą włącznie”. Planuje również założyć fundację, której celem jest rehabilitacja i reintegracja więźniów. Były przestępca jest pewien, że „dzięki modlitwie cel może zostać osiągnięty.”
tłumaczone z francuskiego: Aleteia