To świadectwo z 2014 roku skłoniło nas do przywrócenia tekstu „Zdrowaś Maryjo”, który – niesłusznie – usunęliśmy.
„Chciałbym podzielić się moim świadectwem na temat tekstu „Zdrowaś Maryjo”, który nie jest już obecny na końcu każdego e-maila od Was (w 2014 roku). Na początku zadowalałem się czytaniem w sposób trochę powierzchowny. Ale stała obecność „Zdrowaś Maryjo” na końcu każdego e-maila była zaproszeniem do modlitwy, którego nie mogłem nie zauważyć. Tak więc postanowiłem odmawiać „Zdrowaś Maryjo” po przeczytaniu wiadomości i odkryłem prosty sposób, aby wprowadzić Maryję do mojego dnia pracy. To dało mi stopniowo pragnienie częstszej modlitwy do Niej. .
Dzisiaj brakuje mi tego małego wezwania do modlitwy.”
„Maryja z Nazaretu przynosi mi wielka pociechę, staram się mówić o Niej znajomym, ponieważ potrzebujemy nadziei!”
„Wasz list jest powiewem czystego powietrza, który ożywia duszę.”
„Wskazówki, które otrzymuję, są bardzo cenne, uczą kochać naszą Najświętszą Matkę”.
„Minuta z Maryją” jest środkiem tak prostym i tak potężnym, aby rozpoznać obecność Maryi na tym świecie i powiększyć naszą miłość do Niej. Dziękuję.”
„Jeszcze raz z całego serca wspieram Waszą posługę, ponieważ ogromnie potrzebujemy Naszej Matki. Trzeba, aby była Ona lepiej znana!”
Otrzymane komentarze na Facebooku:
„Bardzo kocham MATKĘ. Kiedy jestem smutny, po prostu odmawiam różaniec i odnajduję w sobie głęboki pokój. Ona jest naprawdę naszą Orędowniczką.”
„To jest piękne, dziękuję.”
„Matko Boża z Fatimy, pomóż mi lepiej modlić się, kiedy całym sercem odmawiam różaniec. Amen. Dziękuję.”
„Francuzi powinni powrócić do Różańca, aby Najświętsza Maryja Panna ocaliła ich ponownie. Zostań z nami, o Dobra Matko!”
„Dzień dobry, dziękuję, że zawsze wysyłacie mi słowa Boże, które mnie pocieszają...”