W czasie gdy Olivier z Tuluzy (Francja) znajdował się na oddziale intensywnej terapii, na progu śmierci, jego brat Bertrand, który przebywał w Lourdes i modlił się za niego. Ocalony Olivier składał dziękczynienie Matce Bożej za Jej wstawiennictwo:
„Oto, co mi się przydarzyło. Przeżyłem szok septyczny, który zagrażał życiu – miałem tak zwaną posocznicę. Szanse na przeżycie zależą od czasu, jaki upłynie, zanim otrzyma się opiekę medyczną. Czasami jedynie kilka minut sprawia, że jest zbyt późno. W moim przypadku minęły długie godziny, zanim otrzymałem opiekę lekarską!
2 kwietnia 2016 r. pod koniec dnia odzyskałem przytomność. Wieczorem o 21:30 mój brat Bertrand, zaalarmowany przez moją córkę, wsiadł do samochodu, aby przybyć do mnie. Od razu oznajmił mi: „Przyjeżdżam z Lourdes, gdzie spędziłem cały dzień w kaplicy sakramentu pojednania. Wiesz, przez cały ten czas nie przestawałem modlić się za ciebie. 9 kwietnia przyjechała moja córka, żeby mnie zabrać do domu. Od tego czasu wróciłem do zupełnie normalnego życia!
Po tym, co mi się przydarzyło – nie umarłem! – miałem tylko jedną myśl w głowie i żarliwe pragnienie w sercu: jak najszybciej udać się z Tuluzy do Lourdes, aby podziękować Matce Bożej za Jej wstawiennictwo. To życzenie spełniło się 11 maja 2016 r.”
tłumaczone z francuskiego
Olivier
publikacja w: «Lourdes Journal des Grâces», 5 lipca 2016