Pokój i radość nieznane w islamie

Pochodząca z rodziny muzułmańskiej Egipcjanka Nahed Mahmoud Metwalli prześladowała chrześcijan w szkole, w której pracuje. Aż do dnia, w którym dostąpiła łaski objawienia Maryi Dziewicy, a następnie Jezusa.


Owego dnia, kiedy kpiła z wizerunku Maryi na medaliku noszonym przez jej sekretarkę, Nahed zobaczyła przed sobą Najświętszą Dziewicę w niebieskiej szacie i welonie. Po tej wizji miała następną: w nocy pełnej wątpliwości sam Chrystus powiedział do Nahed : „Bądź w pokoju, będziesz miała misję, która zostanie ci objawiona w odpowiednim czasie.”


„Zwalona z nóg” przez światło Boga Nahed prześladowczyni, tak jak św. Paweł w drodze do Damaszku, upada i podnosi się nawrócona w sercu. Przemiana poprowadzi ją aż do chrztu w 1988 roku.


Od tego czasu Nahed stała się obiektem prześladowań w swoim kraju. „Wiara chrześcijańska przyniosła mi niesłychany pokój i radość, nieznane w islamie (...). Chrześcijaństwo to życie godne aniołów. Niech Pan da światło wszystkim ludziom, aby poznali Jego Prawdę i Miłość!” świadczy o tym w swoich przesłaniach do wszystkich muzułmanów z Holandii, gdzie przebywa na wygnaniu.

Tłumaczone z francuskiego: Aleteia