Gdy przybywamy do sanktuarium w Guadalupe, może nas spotkać to samo, co spotkało Juana Diego. Mozemy spojrzeć na Matkę, i wypełnieni naszymi bólami, naszymi lękami, naszą rozpaczą, naszymi smutkami powiedzieć Jej: „Co mogę wnieść ja, jeśli jestem człowiekiem niewykształconym?”
Spoglądamy na Matkę oczami, które mówią: jest tak wiele sytuacji, które pozbawiają nas sił, które sprawiają, że czujemy, iż nie ma miejsca na nadzieję, na zmianę i przeobrażenie.(...)
Kontemplujac Maryję, raz jeszcze usłyszmy jak nam powtarza: „Co sie dzieje, mój maleńki synku? Co zasmuca twoje serce?. Czyż nie jestem tutaj obecna , ja, która mam zaszczyt być twoją Matką?”
Ona Mówi nam, że ma «zaszczyt» być naszą matką. To daje nam pewność, że łzy tych, ktorzy cierpią nie są bezowocne. Są milczącą modlitwą, która dociera do nieba i która zawsze znajduje miejsce pod płaszczem Maryi. W Niej i z Nią Bóg staje się bratem i towarzyszem drogi, dzieli z nami krzyż, abysmy nie byli zgnieceni przez nasze cierpienia.
Papież Franciszek
z homilii podczas mszy świętej w Bazylice w Guadalupe 13 lutego 2016